Jeśli nie mamy nadmiaru gotówki, to staramy się nabyć interesujące nas rzeczy tanio. Wybieramy te modele, które mają najlepszy przelicznik cena-jakość. Przy pewnym poziomie zarobków liczy się dla nas już niemal tylko jakość, ponieważ nawet na zapłacenie wysokiej ceny możemy sobie pozwolić. W przypadku laptopów występuje jednak pewien górny limit. Bez względu na to, ile zapłacimy, nie dostaniemy laptopa wyraźnie wydajniejszego niż Dell Precision M7710 czy bardziej prestiżowego niż MacBook 13 Pro lub Lenovo ThinkPad T460s. Ta jakość swobodnie wystarcza większości rozsądnych użytkowników. Niektórzy jednak potrzebują głośno wykrzyczeć, że stać ich na więcej. Że mogą wydać nie 15, a 50 tysięcy złotych na laptopa. Jak jednak mają to zrobić, skoro on faktycznie kosztuje 15 tysięcy?