17 calowa stacja robocza od HP – HP ZBook 17 G2

fot. hp.com

HP ma w swojej ofercie kilka stacji roboczych. Są wśród nich zarówno bardzo mobilny ZBook 14 jak i ogromny, stacjonarny kolos obliczeniowy HP Z640. Gdzieś pomiędzy nimi mieści się 17 calowy laptop o masie blisko 3,5 kilograma. Czy faktycznie można go uznać za urządzenie przenośne?

Moc, moc i jeszcze raz moc

HP ma w swojej ofercie kilka stacji roboczych

fot. hp.com

W laptopie trudno zmieścić naprawdę dobry procesor. Sam podzespół nie jest nawet tak duży czy ciężki, ale konieczność dopasowania do niego odpowiednio wydajnego układu chłodzenia bardzo ogranicza możliwości producentów. W 17 calowym, wysokim na 3,5 centymetra kolosie miejsca jest jednak dosyć i wystarczy spojrzeć na specyfikację by zrozumieć, że zostało ono dobrze wykorzystane. Procesor Intel Core i7-4940 może tu być połączony z profesjonalną kartą graficzną i 32 GB RAM. Ta potężna konfiguracja została połączona z układem chłodzenia na tyle wydajnym by procesor nie spowalniał podczas długotrwałej pracy przy pełnym obciążeniu. Z funkcją TurboBoost może więc osiągać szybkość 4 GHz.

Zupełnie nie mobilny

Ten laptop świetnie poradzi sobie z renderowaniem grafiki, ale należy go traktować raczej jako urządzenie stacjonarne, które po prostu można przenieść do innego pomieszczenia. Waga i wymiary obudowy są duże. W porównaniu na przykład z również noszącym miano stacji roboczej laptopem HP ZBook 14 G2, ZBook 17 G2 jest dwukrotnie większy. Nie jest też w stanie zbyt długo pracować na baterii. Pojawia się więc pytanie czy różnica wydajności między nim, a HP Zbookiem 15 u jest aż tak duża by warto było wybrać urządzenie 17 calowe.

Tu jednak okazuje się, że oba laptopy nie różnią się od siebie aż tak bardzo. ZBook 15u tez jest ciężki i mało mobilny, a jego wydajność jest równie (choć nie aż tak) imponująca. Oba laptopy są pełnowartościowymi stacjami roboczymi, dodatkowo wyposażonymi w wysokiej klasy wyświetlacze, w tym – dostępnymi jako opcja – wykonanymi  w technologii HP DreamColor. 17 calowy laptop może więc być marzeniem samodzielnego grafika ze smykałką do tworzenia animacji.